Zachęć dziecko, aby na początek usiadło na nocniku w ubraniu. Upewnij się, że stopy dziecka spoczywają na podłodze lub stołku. Możesz wysypać zawartość brudnej pieluszki do nocnika a potem do toalety, aby pokazać ich przeznaczenie. Poproś dziecko, aby spłukało toaletę. Zaplanuj pory korzystania z nocnika.

Pierwszy dzień w przedszkolu lub szkole to dla większości maluchów bardzo stresujące wydarzenie. Ucząc je samodzielności odpowiednio wcześnie, znacznie ułatwiamy sytuację! Pierwszy dzień w przedszkolu lub szkole to dla większości maluchów bardzo stresujące wydarzenie. Ucząc je samodzielności odpowiednio wcześnie, znacznie ułatwiamy sytuację! Twoje dziecko wpada w histerię, kiedy tylko znajdziesz się poza zasięgiem wzroku? A może mając założyć buciki wybucha płaczem? Najwyższy pora, aby skorzystać z tych kilku sprawdzonych sposobów... wilson x, photo on flickr 1. Nie wyręczaj Wyręczanie to chyba najczęstszy błąd rodziców. Wyręczamy, bo wydaje nam się, że wszystko zrobimy: lepiej, szybciej, bezpieczniej itd. Cóż, zapewne mamy rację. Pamiętajmy jednak, że nie perfekcyjne wykonanie czynności jest najważniejsze, a to, że dziecko wykonało ją SAMO! Nie porównuj Porównywanie z rówieśnikami to doskonały sposób, aby zniechęcić malucha do samodzielnego realizowania różnych zadań. Takie porównania nie motywują! One sprawiają, że maluch czuje się gorszy i traci chęć do podejmowania jakichkolwiek wyzwań. Nie krytykuj (nie wymagaj zbyt wiele) To jasne jak słońce, że kilkulatek nie pościeli łóżka tak starannie jak wieloletnia pani domu. Pokazujmy dziecku, jak poprawnie wykonywać zadania, jednak nie wymagajmy zbyt wiele. Nie poprawiajmy ozdobionego przez nie tortu, nawet jeśli coś ścieka bokiem, a posypka nie jest rozprowadzona równomiernie (a przynajmniej zróbmy to dyskretnie). Zauważaj postępy Marchewka jest lepsza od kija! A doceniony maluch dostaje skrzydeł i stara się jeszcze bardziej. Jego samoocena wzrasta i jest skłonny do podejmowania kolejnych wyzwań, bez wsparcia rodziców. woodley wonderworks, photo on flickr 5. Bądź zawsze obok Nauka samodzielności nie oznacza, że mamy pozostawić dziecko same. Maluch musi wiedzieć, że w razie potrzeby zawsze będziemy mu służyć radą i odpowiemy na nurtujące go pytania. 6. Nie zarażaj lękiem To oczywiste, że pierwsze chwile rozłąki bądź różne wyzwania, które podejmuje dziecko budzą nasz niepokój. Nie ukrywajmy przed maluchem, że są to ważne dla nas momenty, budzące wielorakie emocje. Starajmy się jednak nie epatować lękiem! Teksty typu: „na pewno się przewrócisz!”, „a jak Ci się nie uda?”, czy też „nie martw się, jeśli zapomnisz wierszyka” nie wpłyną dobrze na dziecko... Daj wybór Samodzielne podejmowanie decyzji to sztuka, której uczymy się od najmłodszych lat! Nie pozbawiajmy dziecka tej możliwości. Zacznijmy od prostych spraw: wolisz banana czy jabłko? Włącz w domowe obowiązki Nic nie jest tak świetnym treningiem samodzielnego życia, jak... uczestniczenie w codziennym życiu! Jak najwcześniej włączajmy dzieci w wykonywanie obowiązków domowych (oczywiście w miarę ich możliwości). seeveeaar, photo on flickr Porady dla rodziców: Stopniowo przyzwyczajaj do nieobecności Ty i Twoje dziecko jesteście nierozłączni? Nawet wychodząc do toalety boisz się zostawić malucha samego? W takiej sytuacji nagła rozłąka podczas pierwszego dnia w przedszkolu czy szkole może okazać się prawdziwą traumą! Przyzwyczajajmy malucha do nieobecności rodziców od najmłodszych lat. Zostawmy go raz na jakiś czas u dziadków lub przyjaciół, stopniowo wydłużając czas rozłąki. Zobaczy, że nic złego się nie dzieje – rodzice zawsze wracają, a z innymi osobami też można się świetnie bawić! Mały przyjaciel doda odwagi Dobrze jest zawsze mieć przy sobie „kawałek” domu! Takim substytutem rodziców i bezpiecznego gniazdka może być ulubiona maskotka, breloczek, czy inny poręczny przedmiot. Dotrzyma on towarzystwa w przedszkolu, u znajomych bądź podczas różnych stresujących sytuacji. Maria Paderewska Redaktorka prowadząca Współpracuje z agencjami PR, portalami internetowymi - świetny copywriter. Absolwentka Dziennikarstwa i komunikacji społecznej na UW .

Rodzicu! Twoje dziecko nie chce się bawić samo? W tym odcinku prowadząca Natalia Tur - Nishka oraz psycholożka Aleksandra Iwacz– Mamologia - porozmawiają o tym, jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy – Écoutez 37. Jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy? par Rodzice, Rossnę! instantanément sur votre tablette, téléphone ou navigateur, sans téléchargement.

Często się zdarza, że rodzice, opiekując się maluchem, poświęcają mu całkowicie swój czas, rezygnując z siebie. Każdy jednak potrzebuje odpoczynku i relaksu. Z tego też powodu opiekunowie marzą o znalezieniu zabawki „idealnej”, którą brzdąc będzie chciał bawić się samodzielnie. Jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w niniejszym artykule. Wiadomo – rodzice są dla dziecka najważniejszymi osobami w ich życiu i tak naprawdę więcej mu do szczęścia nie potrzeba, wystarczy mu jedynie nasza uwaga i bliskość. Jednak rodzic potrzebuje chwili wytchnienia lub zwyczajnie musi zająć się innymi obowiązkami (chociażby domowymi). Co robić w takiej sytuacji? Od czego rozpocząć przygodę z samodzielną zabawą? Takie starania można podejmować już od najmłodszych lat maluszka, chociażby pokazując mu, że samemu też można się świetnie bawić, a co za tym idzie – uczyć się samodzielności i budować pewność siebie. Ważne jest, by wspierać działania malucha, cieszyć się każdą rozpoczętą przez niego zabawą, samemu je inicjować i chwalić, kiedy zrobi postępy w samodzielnej zabawie. Niezwykle istotne jest także to, by dziecko czuło, że mama czy tata są tuż obok. Każdy maluszek jest inny – jeden szybciej przyzwyczaja się do przebywania bez rodzica, inny potrzebuje na to znacznie więcej czasu, dlatego stopniowo wydłużajmy chwile samodzielnej zabawy, bądźmy w pobliżu, ale starajmy się nie uczestniczyć we wszystkich aktywnościach dziecka. Jak wybierać zabawki do samodzielnej zabawy? Bardzo ważne jest, by zabawki kupować w przemyślany sposób. Wybierajmy takie, którymi dzieci mogą bawić się na wiele sposobów. Kiedy dziecko widzi zabawkę po raz pierwszy, warto pokazać mu jak można się nią bawić – czy to w sposób tradycyjny, czy bardziej kreatywny, wykraczający poza przyjęte schematy. Dzieci lubią bawić się, naśladując dorosłych (zwłaszcza rodziców), dlatego chętniej będą się bawiły zabawkami, dzięki którym będą mogły robić to, co robi mama czy tata. Kiedy chcemy ugotować obiad, zaproponujmy mu zabawę w gotowanie posiłku np. dla latek czy misia. W tym celu możemy zaproponować malcowi zabawki z serii AGD, które są również w ofercie Smily Play. Kiedy chcemy chwilę popracować przy komputerze, takie miejsce do pracy można również przygotować dziecku, wręczając mu przeznaczony dla najmłodszych laptop lub tablet. Naśladowanie dorosłych sprawia dzieciom wiele satysfakcji i rozwija nowe umiejętności. O czym pamiętać podczas nauki samodzielnej zabawy? Ważne jest, aby nie przerywać zabawy dziecku, kiedy zaangażuje się ono w samodzielną zabawę. Nie denerwujmy się również, kiedy po zabawie pojawi się bałagan. Kontrolujmy sytuację, ale w nią nie ingerujmy (oczywiście, o ile nie stanowi ona zagrożenia dla zdrowia lub życia dziecka!). Z mniejszymi dziećmi rozpoczynajmy zabawę od pokazania mu kilku zabawek, z których będzie mógł wybrać tę, którą będzie chciał się bawić. Jeśli zasypiemy malucha toną gadżetów, będzie zdezorientowany i może nie chcieć bawić się żadną z nich. I przede wszystkim – chwalmy dzieci, kiedy bawią się same i pokazujmy, że zabawa samemu to naprawdę świetna sprawa!
Niech dzieci w końcu nauczą się bawić same raz na zawsze. Mam teraz 20 lat i doskonale pamiętam, że dorośli nie bawili się z nami. Każdego dziecko musiała nauczyć się samodzielnej zabawy ewentualnie z rodzeństwem. Co to ma być, że teraz wszystkie dzieci wymagają aby z nimi się bawić np w lalki albo składać klocki ? Specjaliści podkreślają, że zabawa ma ogromne znaczenie w rozwoju dziecka. Wpływa na rozwój fizyczny, psychiczny, emocjonalny, umysłowy i społeczny. Najlepsza zabawa to ta w grupie, jednak każdy rodzic czy opiekun potrzebuje czasem chwili dla siebie. To między innymi właśnie dlatego warto nauczyć dziecko zabawy samodzielnej. Nie jest to jednak łatwa sztuka. Jak zachęcać do tego malucha?Co znajdziesz w tym artykule: zabawa. Co daje? zachęcić do samodzielnej zabawy?Zabawa jest formą aktywności uważaną za wszechstronną i zastępującą dzieciom różne czynności wykonywane przez ludzi dorosłych, tj. uczenie się, pracę i działalność społeczną[1]. Dzieci z reguły chętnie bawią się z rówieśnikami. Dzięki temu socjalizują się i rozwijają swoje umiejętności społeczne, a także emocje. Uczą się empatii, wrażliwości, asertywności i stanowczości. Dzieci chętnie uczestniczą w zabawach prowadzonych przez rodziców czy opiekunów. Dopóki osoba dorosła prowadzi i animuje zajęcia, dziecko pozostaje zainteresowane. Kiedy jednak opiekun zostawia malucha, aby ten bawił się samodzielnie, czasem okazuje się to niemożliwe. Niektóre dzieci podążają za dorosłymi i nie chcą lub nie potrafią bawić się pozostawione samemu sobie. Warto przy tym pamiętać, że sposób zabawy powinien być dostosowany do wieku dziecka – najczęściej to najprostsze czynności czy zabawki są najbardziej lubiane przez malucha i dają mu dużo możliwości do rozwoju zabawa. Co daje?Podczas samodzielnej zabawy dziecko bez obaw okazuje emocje, ćwiczy wyobraźnię i czuje radość z odkrywania samego siebie. To rozwija kreatywność. Gdy maluch planuje i wciela w życie swoje pomysły, wzmacnia się również jego pewność siebie, umiejętność skupiania uwagi, a także wytrwałość w rozwiązywaniu problemów. Samodzielna zabawa ma więc dla dziecka ogromne walory poznawcze. Maluch odkrywa swoje nowe umiejętności i możliwości, które podsuwa mu wyobraźnia. Uczy się także samodzielności – jeśli jego rozwiązania znajdą aprobatę u obserwującego rodzica, dziecko może chętniej próbować rozwiązywać trudności po swojemu. To cenne umiejętności, dzięki którym w przyszłości łatwiej mu będzie odnaleźć się w zupełnie nowych miejscach i zachęcić do samodzielnej zabawy?Trzeba mieć świadomość, że dziecko nie zacznie bawić się samo z dnia na dzień. Można jednak wesprzeć malucha w tym procesie, nie przyspieszając go zanadto. Od czego zacząć? Na początek warto próbować oddawać stery w ręce dziecka. Chodzi o to, aby powoli, ale skutecznie przekazywać dziecku prowadzenie zabawy, pozwalać mu wymyślać kolejne jej etapy. Zamiast poszukiwać kolejnych pomysłów na to, jak zabawić dziecko, warto wesprzeć je w wymyślaniu swoich zabaw. Maluchowi może się to nie spodobać, bowiem do tej pory to rodzic prowadził gry i objaśniał, co należy w nich robić. Warto jednak zachęcić dziecko, tłumacząc, że dziś bardzo chcemy bawić się tak, jak ono to sobie wyobraża. Należy pamiętać, aby w trakcie zabawy zostawiać dziecko choć na kilka sekund samo, informując je przy tym, że rodzic zaraz wróci. Wystarczy wyjść na chwilę do kuchni po napój, do toalety czy drugiego pokoju. Dopiero kiedy dziecko nie będzie miało oporów przed pozostaniem w innym pomieszczeniu, rodzic czas swojej nieobecności może nieco wydłużać. Ważną kwestią jest także to, aby nie poprawiać dziecka cały czas. Nie trzeba wokół niego ciągle sprzątać, np. jeśli maluch rysował i ubrudził przy tym stolik. Rodzic powinien docenić fakt, że dziecko coś tworzy i stara się robić to samodzielnie. Ciągła kontrola i pilnowanie każdego ruchu nie ułatwią nauczenia malucha samodzielnej zabawy. Samodzielność pobudza także czytanie. Dzieci, którym opiekunowie czytają, same chętniej sięgają po ulubione książeczki, a następnie otwierają je i opowiadają to, co pamiętają. Pochłaniaczem dziecięcej uwagi są także wszelkie zabawy sensoryczne. Przelewanie wody, zabawy ciastoliną czy piaskiem od dziś wiadomo, że dzieci bawią się, naśladując dorosłych. Warto przemyśleć zatem dobór zabawek i raz na jakiś czas je wymieniać, aby maluch nie miał okazji się znudzić. Zabawy dla trzylatka czy dwulatka mogą polegać na naśladowaniu tego, co robią dorośli. Dlatego warto pomyśleć o minikuchni, sklepie, owocach i sztućcach, małym zestawie majsterkowicza czy zestawie do pamiętać o zaufaniu do dziecka i cierpliwości. Odrobina bałaganu nie oznacza, że dziecko zawsze już będzie bałaganiło. Dwu-, trzy- czy nawet pięciolatek, który ma szansę rozwijać swoją kreatywność, może ogromnie zaskoczyć swoich rodziców![1]W. Okoń, Zabawa a rzeczywistość, Warszawa, 1987, s. ten artykuł: Kiedy dziecko nauczy się i zrozumie o co chodzi w dmuchaniu, zaproponuj te same zabawy, ale z wypuszczaniem powietrza przez nos. Daj mu przykład. Dzieci uwielbiają naśladować swoich rodziców. Pokaż dziecku, jak prawidłowo dmucha się nos. Wytłumacz przy tym, jak bardzo jest to ważne, kiedy ma się katar. #1 Cześć moja córeczka ma prawie roczek. Oboje z mężem zawsze poświęcaliśmy jej dużo czasu i niestety nie wiem czy ma to jednak pozytywne skutki (jak to wszędzie radzą). Córcia nie potrafi się sama sobą zająć, nic ją dłużej nie interesuje. Pobawi się sama ale tylko jak ktoś jest obok niej. Nie mogę nawet na chwilkę od niej odejść-zaraz za mną biegnie(tj raczkuje ) Z jednej strony nie przeszkadza mi to tak bardzo, bo wróciłam do pracy i staram się poświęcić jej cały czas po powrocie do domu, z drugiej jednak strony nie jestem w stanie nic zrobić w domu. Jak to było u Was? Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie rady i podpowiedzi reklama #2 Wedlug mnie to normalne zachowanie dziecka w tym corka tez domagala sie bezustannej nawet takie czasy,kiedy nie moglam pojsc sama do toalety,bo zaraz bylo walenie w tez nie potrafi sie sama soba zajac duzej niz 5 interesuja jej spokojne zabawy,typu:ukladanie byc caly czas w ruchu,a ulubiona zabawa jest skakanie po lozku,do czego rowniez potrzebni sa rodzice,zeby trzymali za rece Agnexx Gość #3 Myślę, że to normalne, iż dziecko w tym wieku nie potrafi samo się bawić. Moi synowie posiedli tą umiejętność w wieku 2 lat. #4 Ojjjjjjjjj, nie pocieszyłyście mnie Pozdrawiam #5 Dziewczyny mają rację - trudno wymagać od rocznego dziecka, że będzie się bawiło samo - to jeszcze za wcześnie. Ale nie martw się, to przyjdzie z wiekiem. Mój synek ma teraz niecałe dwa latka (bez trzech miesięcy) i dopiero teraz zaczyna bawić się sam, ale często jeszcze też domaga się mojej przy tym obecności. pozdrawiam nikita #6 Hey dziewczyny! Ja mam ten sam problem, mój synek który ma 15,5 miesiaca nie potrafi się bawić sam, choć bardzo bym tego chciała, zwłaszcza gdy zajmuję sie drugim maluszkiem (2,5 mies.). Czasami to już mnie strasznie denerwuje ale liczę do 10 , głęboko oddycham no i dalej zajmuję się Maciusiem. Ostatnio nawet zaczął sie nam buntowac, gdy mówimy by poszedł po samochodzić i pobawił sie sam - nie ma szans, stoi przy nas i płacze, albo ciągnie za rekę. Czekam tylko chwili, gdy zajmie się sam sobą w zabawie, bo naprawdę nie ma szans na zrobienie czegokolwiek w domu - już nawet obiady gotuję dzień wcześniej wieczorem, bo tak nie mielibysmy co jeść. Nie mam pojecia jak go namówić do tego by sam się bawił, po prostu muszę chyba odczekać. Pozdrawiam i wytrwałości życzę (oraz cierpliwości), pa #7 Witam, Ja nie zebym sie chwalila, ale ja mam spokoj - prawie. Moge spokojnie gotowac, jakis czas spedzac przy komputerze, obejzec jakis krotsz program, poczytac gazete, posprzatac. Sonia nie ma problemu z zabawieniem sie. Ma pewne okresy, ale to jak jej cos dolega. Wszystko jest wynikiem mojej pracy w domu i tego, ze studiuje. Od urodzenia Sonia zwracalam uwage by potrafila sie soba zajac. Mam doswiadczena co do sioatrzenca, ktory nie potrafila sie soba zajac, tak jak opisujecie. Ja nie moglam do tego dopuscic. Niestety mam inny problem, ja za malo czasu poswiecam Soni i mam wyrzuty, ze przez to wlasnie nie lubi tak ksiazeczek, ze bardzo malo mowi... Tak sie niestety przyzwyczailam i gdy teraz mam wiecej czasu, to jakos ciagle nie poswiacam go corce, a to przez to, ze ona sie tego nie domaga. Niestety nie wiem jak wam pomoc, bo ja uczylam tego Soni od poczatku. Siostrzeniec w koncu zaczal sie sam bawic, u niego to trwalo dluzej niz u NIKITA33, bo jak skonczyl 3 lata. Pozdrawiam, reklama #8 Roczne dziecko nie potrafi bawić sie samo, a zresztą nie można zostawiać samego malucha z zabawkami bo nie wiadomo jaki pomysł wpadnie mu do główki, nie którzy rodzice chcieli by aby ich maluch roczny sam sobą się zajął sam już powinien jeść i najlepiej sam się przewijać albo korzystać z nocnika. Dziecko ma swoje etapy rozwojowe co najmniej do 2 lat musimy dużo uwagi poświęcać, pilnować, końcu dojdzie do samodzielności ale puki co musimy być przy nich. Jeżeli nie chcesz skończyć animując 12-latka, naucz dziecko samodzielnej zabawy, kiedy jeszcze jest małe. Zostaw je w pokoju najpierw na 5 minut, potem na 10, 15 itd. Co jakiś czas przychodź i chwal, że tak ładnie się samo bawi. Nauczyć dzieci samodzielnego zdobywania wiedzy to niełatwe zadanie i niesłychanie ważny proces. Rodzice powinni kierować, nadzorować i wspierać dziecko w jego umiejętności takiej jak samodzielna nauka to nie tylko kwestia współpracy ale i okresie dzieciństwa wsparcie rodziców powinno być zawsze dostępne dla dziecka, zwłaszcza jeżeli chodzi o naukę i pozyskiwanie wiedzy. Ty też musisz się tego rodziców w odrabianiu prac domowych dziecka na pewno wpłynie pozytywnie na jego wyniki w szkole. Dlatego tak ważnym jest zachowanie proaktywnej postawy. Dobrym nawykiem który powinniśmy zaszczepić w dzieciach jak najwcześniej jest wykonywanie wszystkich zadań w szkole i w domu (praca domowa).To pomoże przygotować je by lepiej radzić sobie ze stresującymi sytuacjami takimi jak egzaminy (pisemne lub ustne).Nauka samodzielnego zdobywania wiedzy pozwoli dziecku korzystać z tego narzędzia do końca życia. Pamiętaj, że większość nawyków które dzieci nabędą w dzieciństwie, towarzyszy im nawet w dorosłości. Dyscyplina jest ważną wartością, jeśli chodzi o utrzymywanie i zwiększanie motywacji do nauki. Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać. -Jim Ryun- Porady jak nauczyć dziecko samodzielnej naukiPierwszy krokiem do nauki dziecka samodzielnego pozyskiwania wiedzy jest przygotowanie obszaru stół, zabierz rzeczy które mogą go rozproszyć, umieść na biurku dobrą lampę i wszystkie potrzebne przybory (ołówki, papiery, słowniki itp.).Nie zapomnij o trzymaniu w pobliżu butelki z wodą. Dzieci nie powinny zapominać o piciu podczas Podziel tematy do naukiGdy obszar pracy jest gotowy, pierwszą rzeczą którą powinieneś zrobić jest podzielenie tematów na sekcje. W ten sposób dziecko będzie miało jasne wyobrażenie o tym czego będzie się uczyć. Ułatwi to również przyswojenie wszystkich głównym celem tego ćwiczenia jest doprowadzenie dziecka do samodzielnego uczenia się, nie powinniśmy zostawiać go początku powinniśmy je zmotywować, a kiedy skończy – zapytać, jak się czuje i pochwalić za dziecko ma jakieś pytania, należy spróbować mu pomóc. Wykaż się cierpliwością podczas tłumaczenia, aby pomóc dziecku pokonać wszelkie wyzwania. Pomoże to zapobiec dziecko musi coś zapamiętać, możesz mu pomóc zadając pytania. Spróbuj najpierw zapytać o coś prostego, tak aby poczuło się wystarczająco pewne siebie aby odpowiedzieć Nie zmuszajJeżeli ciągle będziesz wywierać presję na dziecko w kwestii nauki i będziesz je karać jeżeli nie będzie słuchać, utrudni to tylko cały należy używać zdecydowanego, ale spokojnego tonu. Dziecko powinno samo zrozumieć jak ważna jest Rób przerwyNauka Twojego dziecka oznacza również przekazanie mu, że przerwy są jak najbardziej usprawiedliwione i potrzebne. Dopilnuj aby regularnie robiło krótkie przerwy od że jeśli poprosisz dziecko aby uczyło się dłużej niż może się skupić, nie wykorzysta w pełni swojego czasu. Zacznie kojarzyć naukę z czymś Nagradzaj dziecko subtelnieKolejną świetną wskazówką, która może Ci pomóc jeśli chodzi o nauczenie dziecka samodzielnego uczenia się, jest wdrożenie systemu on być dobrze przemyślany, aby maksymalnie motywować Naucz dziecko uczyć innychPowinieneś nauczyć dziecko samodzielnego uczenia się nie tylko ze względu na szkołę. Zmotywuj je, aby każdego dnia dowiadywało się czegoś nowego. Powinno zrozumieć jakie znaczenie i wartość ma wiedza w życiu mogą znaleźć interaktywne sposoby nauki aby zachęcić dzieci do nauki w domu. Dobrymi przykładami mogą być: filmy dokumentalne, gry edukacyjne czy pytań bardzo pomaga. Spróbuj nauczyć swoje dziecko aby nie bało się ich zadawać i zastanawiać się nad otaczającym go Nauka poprzez zabawęRodzice mogą próbować różne metody nauki i je modyfikować, dopóki nie znajdą systemu nauki, który działa na ich przykład, możesz użyć kart dydaktycznych, spersonalizowanego podręcznika do nauki lub karteczek samoprzylepnych w pokoju także zachęcić dziecko do znalezienia unikalnego sposobu nauki, który jest dla niego najlepszy. Możesz stymulować i zachęcać poprzez przekazywanie mu ciekawych Zminimalizuj rzeczy które mogą rozpraszać dzieckoKolejnym, ważnym aspektem nauki dziecka samodzielnej edukacji jest unikanie rozpraszania się. Aby temu zapobiec, wyłącz telewizor, radio i wszystkie inne urządzenia w przestrzeni do zajdzie taka potrzeba ogranicz im całkowicie dostęp do Internetu na czas odrabiania Robienie notatek to ważne narzędzieAby nauczyć dziecko samodzielnego uczenia się, użyj ołówka i papieru. Wiele dzieci zapamiętuje informacje w bardziej efektywny sposób kiedy je warto nauczyć go robienia notatek i zapisywania rzeczy związanych z tematem którego się uczy. W ten sposób stworzy swój własny przewodnik do aby dziecko potrafiło odpowiedzieć na spisane pytania dotyczącego danego już spisze wszystkie niezbędne informacje, powinno je sobie przypomnieć od czasu do czasu aby trwale utrwalić przyswojoną wymienione porady zmniejszają stres, gdy przyjdzie czas może Cię zainteresować ...

W trakcie zabawy opowiadamy malcowi o różnych emocjach, uwrażliwiamy je na emocje innych, wspieramy rozwój empatii, pokazujemy z czego emocje wynikają i jak możemy sobie z nimi poradzić. Zachęcając do opowiadania o swoim samopoczuciu, dziecko ma możliwość zredukowania napięcia czy stresu.

Co zrobić, gdy dziecko nie chce bawić się samo? Rodzice wciąż szukają edukacyjnej, rozwijającej zabawki, która zajmie ich pociechę chociaż na parę minut. Z każdą kolejną zabawką dla dziecka pojawia się kolejne rozczarowanie. Zabawka jest zajmująca przez pierwszych pięć minut, ostatecznie dziecko i tak wybiera zabawę z rodzicem. Jak wspierać dziecko w indywidualnej zabawie? Kiedyś dzieci częściej bawiły się same, choć nie miały do dyspozycji tylu gadżetów, co współczesne maluchy. Teraz, kiedy w każdym domu można by zbudować wielką górę z przeróżnych akcesoriów, dzieci częściej potrzebują do zabawy rodziców. Sytuacja nasila się zwłaszcza, kiedy jeden z rodziców pozostaje z maluchem całe dnie w domu i nie ma nikogo, kto zająłby się dzieckiem chociaż przez kilka chwil. Jest to zupełnie naturalne. Rodzice są dla dziecka najważniejszymi osobami na świecie i nie wiele więcej potrzba maluchowi do szczęścia poza uwagą mamy i taty. Poza tym trudno od rocznego czy dwuletniego dziecka wymagać godzinnych zabaw w samotności: im młodsze dziecko, tym krócej potrafi zająć się sobą. Zrozumiałym jest jednak fakt, że rodzic potrzebuje chwili wytchnienia lub zwyczajnie musi zając się innymi obowiązkami. Co zrobić w takiej sytuacji? Jak przekonać dziecko do samodzielnej zabawy? Jak wspierać malucha w samodzielnej zabawie? Można starać się już od najmłodszych lat uczyć malucha samodzielności i pewności siebie. Oczywiście na tyle, na ile dziecko jest gotowe. Ważne by wspierać działania malucha, inicjować zabawy i chwalić, kiedy zrobi postępy w samodzielnej zabawie dla dzieci. Oto kilka rad: Pokazujmy dziecku, że może bawić się samo już od najmłodszych lat. Warto dać znać, że mama czy tata są tuż obok. Niech malec obserwuje kształty, poznaje faktury – takie ćwiczenia można zacząć już w kołysce (oczywiście wtedy malec będzie w stanie wytrwać samemu dosłownie kilka minut, ale można próbować). Nie przerywajmy, kiedy dziecko bawi się w sposób, który nam rodzicom wydaje się „nieodpowiedni” (oczywiście, kiedy to nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia dziecka). Pozwólmy mu rozwijać kreatywności, niech uczy się poznawać otoczenie a na swój własny sposób. Nie denerwujmy się kiedy po takiej twórczej zabawie dla dzieci pojawi się bałagan, bądźmy obok i kontrolujmy sytuację. Również dajmy maluchom możliwość zabawy bezpiecznymi akcesoriami znajdującymi się w domu. Akcesoria kuchenne czy proste narzędzia są szczególnie pożądane. Dzieci poznają świat i uczą się poprzez naśladownictwo, a najważniejszym wzorem do naśladowania są właśnie rodzice. Gdy gotujesz obiad, może warto maluchowi dać mały garnek i drewnianą łyżkę? Niech też zrobi coś pysznego dla misia czy taty. Zaczynając zabawę pokazujmy po kolei zabawki dziecku, dzięki czemu będzie miało możliwość wybrania zabawki, którą chce się pobawić dłużej. Kiedy zasypiemy go „toną” gadżetów, może szybko je przejrzeć i stwierdzić, że żadna mu się nie podoba. Albo wszystkie wyrzuci z kosza i na tym zabawa się zakończy. Dobrym sposobem jest również chowanie zabawek i wymiana np. raz w tygodniu. Po kilku dniach mamy zupełnie „nową” , bardziej atrakcyjną zabawkę dla naszego malucha. Chwalmy dzieci, kiedy bawią się same. Należy to robić mimochodem, aby nie oderwać ich zainicjowanej czynności, wystarczy słowo, gest czy uśmiech. Przypominajmy maluchom, jak fajnie jest bawić się samemu i ile radości mu to sprawia, dzięki czemu uda im się wytworzyć zależność samotna zabawa = przyjemna zabawa. Stopniowo wydłużajmy czas samodzielnej zabawy, bądźmy w pobliżu, ale starajmy się nie uczestniczyć we wszystkich aktywnościach dziecka. Pamiętajmy, że u podłoża trudności w samodzielnej zabawie dziecka, mogą ukrywać się lęki przed byciem samemu. Dziecko może bać się pozostawać samo w pokoju, w tej sytuacji warto o tym porozmawiać, zapewnić malucha, że jesteśmy tuż obok i, że w każdej chwili może przyjść, przytulić się, poczuć naszą obecność. Dziecko powinno dorastać w przyjaznym, i pełnym miłości i wsparcia otoczeniu. Nie warto robić nic na siłę wbrew woli dziecka, ponieważ może to przynieść odwrotny do zamierzonego efekt. Dziecko, żeby bawić się samo musi czuć się bezpiecznie. Tylko wtedy jego kreatywność będzie miała szansę dojść do głosu. Czytający ten artykuł przeczytali również
Kuchenne zabawy dla dzieci mogą stać się najważniejszym wkładem, jaki możesz wnieść, aby zainteresować Twoje dzieci tematem odżywiania i zaszczepić w nich dobre nawyki żywieniowe na lata. To ważne, aby robić to na dwa sposoby. Z jednej strony, korzystając z wiedzy na temat jedzenia i jego właściwości (kolorów, zapachów
Tak naprawdę to nie wiem, czy wam odpowiem na pytanie, jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy. Nie wiem, bo nigdy nie stosowałam jakichś sposobów, ani nie korzystałam z żadnych rad. Po prostu myślałam, że takie mam dzieci. Jednak ja od małego traktowałam swoich chłopców w taki sposób, że od zawsze potrafili bawić się sami. Może pomogą i Wam! Chyba powinnam zacząć od tego, że nie jestem matką – animatorką i z tego powodu zawsze miałam wyrzuty sumienia. A to dlatego, że nie zabawiałam dziecka odpowiednio, zostawiałam je bawiące się samo, nie budowałam i nie siedziałam z nim na kocyku popychając samochodziki Hot Wheels. Czasem, gdy widziałam inne mamy, które angażowały się w zabawę z dzieckiem, odbierałam siebie jako jakąś wyrodną rodzicielkę, bo ja tego nie robiłam. Dla mnie czas, kiedy dziecko bawiło się samodzielnie, było chwilą wytchnienia albo momentem, w którym mogłam zrobić coś konkretnego. Ale w głębi duszy winiłam się, że nie kieruję swojej uwagi w stronę mojego syna, tylko w stronę garów, książki czy pogaduszek przez telefon. Nie potrzebnie. W dłuższej perspektywie czasu okazało się, że brak mojej obecności w zabawie z dzieckiem, dało pozytywne efekty. Dziś moi chłopcy potrafią zająć się budowaniem, malowaniem czy układaniem nawet na kilka godzin, a ja w tym czasie spokojnie pracuję, a czasem zapominam, że mam dzieci. Zacznij jak najwcześniej Wielokrotnie sprawdziła się u mnie zasada, że im wcześniej nauczę dziecko czegoś, tym szybciej ono to zaakceptuje i wejdzie mu ta czynność w nawyk. Tak było na przykład z moim średnim synem, który uczył się składania ubrać przy starszym bracie. Młodszemu szybko to weszło do głowy i z utrzymaniem porządku w garderobie radzi sobie o wiele lepiej niż jego starszy brat. Podobnie z nauką samodzielnej zabawy – najlepiej zacząć jak najwcześniej. Kiedy przyzwyczaisz dziecko do swojej ciągłej obecności, trudniej ci będzie nauczyć go zabawy w pojedynkę. Pojawi się płacz i bunt, bo zabierzesz mu coś, co się przyjemnie kojarzyło – swoje towarzystwo. Z czasem będzie coraz gorzej, bo będziesz chciała coś zrobić, porozmawiać z koleżanką czy chociażby pójść do toalety i nie będziesz mogła, bo maluch będzie się dopominał ciągle twojej uwagi. Bądź blisko W przypadku małego dziecka, ważne jest jego bezpieczeństwo, więc zanim zacznie się bawić samodzielnie, przygotuj mu odpowiednie miejsce. Chodzi o to, żeby maluch nie miał pod ręką obrusa, który może ściągnąć, wazonu, który łatwo przewrócić czy innych rzeczy, o które sama się boisz i przez to nie spuszczasz dziecka z oczu ani na sekundę. Potem, kiedy dziecko się bawi, oczywiście nie możesz go zostawić bez całkowitej opieki, nie, nie o to tu chodzi. Bądź po prostu w pobliżu, żeby czuło twoją obecność, że jesteś gdzieś niedaleko, ale nie bezpośrednio, tuż obok na kocyku. Gdy jednak reakcją na twoją nieobecność będzie płacz, staraj się tłumaczyć, nawet bardzo małemu dziecku, dlaczego musisz na chwilę pójść do kuchni czy toalety i że za moment wrócisz. W ten sposób maluch zacznie się przyzwyczajać, że choć nie jesteś obok niego, to zaraz znów się pojawisz. Ważne, żeby być blisko, ale nie bawić się cały czas z dzieckiem. Możesz siedzieć z boku i obserwować, jak twoja pociecha spędza czas na zabawie. Z czasem taki maluch nauczy się, że można układać klocki samodzielnie, bez udziału mamy, a kiedy będzie miał kilka lat więcej, będzie potrafił zająć się sobą, podczas gdy mama będzie odpoczywać, gotować czy pić gorącą kawę. Nie reaguj na każde zawołanie Ja wiem, że to jest impuls i czasem reaguje się mechanicznie. Dziecko woła, matka leci. Tak, jakby się stała jakaś najgorsza rzecz na świecie. Jednak warto trochę poćwiczyć i nie zrywać się na sygnał, tylko chwilę odczekać. “Za momencik przyjdę” albo “Poczekaj chwilkę” – to powinno podziałać. Skończ to, co robisz i dopiero wtedy podejdź do dziecka. Ważne, żeby dotrzymać słowa. Chwila musi być chwilą, a nie godziną. Takie powstrzymywanie się od natychmiastowej reakcji, to dobry sposób na nauczenie dziecka cierpliwości, a także zrozumienia, że ty też coś w danej chwili robisz, co jest ważne. W moim domu często się zdarza, że kiedy jem, przybiega Malutek i mówi, że też chce to samo i że jest głodny. Zawsze wtedy proszę go, żeby poczekał aż zjem. I on cierpliwie czeka. Nie każę mu być głodnym godziny czy dwie, nie, to trwa kilka minut, ale w ten sposób pokazuję mu, że lubię zjeść spokojnie i że powinien to szanować. Teraz mija tydzień, kiedy jestem z nim sama w domu. Tata w pracy, starsi chłopcy na obozie. Naprawdę nic się nie dzieje. I oczywiście, zdarza się, że przychodzi do mnie i mówi, że mu się nudzi i nie wie, co ma robić. Ale to następuje po trzech godzinach samodzielnej zabawy! W tym czasie ja pracuję i on wie, że chciałabym, żeby mi nie przeszkadzał. Potem robimy sobie przerwę na jedzenie, czasem jedziemy coś załatwić albo na zakupy. W tym czasie odrywamy się od swoich czynności i robimy coś innego, a przede wszystkim przewietrzamy głowy. Umiejętność czekania to ważna cecha. Przyda się w czasie stania w kolejce, w przedszkolu, gdzie zawsze trzeba czekać na swoją kolej, a także w dorosłym życiu. Może dzięki temu unikniemy napadów histerii, kiedy okaże się, że nie można mieć wszystkiego tu i teraz, a mama nie może być cały czas obok. Naucz zabawy w ciszy “Kończę, bo mnie woła moje dziecko” – usłyszałam kiedyś, rozmawiając z moją koleżanką przez telefon. Rozmowa i tak była ciężka, bo zewsząd słychać było krzyki i piski, a dzieci co chwilę upominały się o uwagę mamy. Pomyślałam wtedy, że powinna tak sobie zorganizować czas, żeby mieć chwilę spokoju chociażby po to, żeby pogadać przez telefon. Zasłyszałam od innej koleżanki, że jej znajoma wprowadziła w swoim domu bardzo praktyczny zwyczaj. Po południu, w ustalonym czasie, każde dziecko miało iść do swojego pokoju i spędzać w nim godzinę w ciszy. Mogło się bawić, czytać, rysować czy odpoczywać. Ważne, żeby był to czas wyciszenia. Wtedy ona nadrabiała zaległości albo zwyczajnie spędzała czas relaksując się. I może jest to dobry sposób, pomyśl o tym! Bądź sprytna i pomysłowa Każde zabawki mogą się znudzić, a ty przecież nie będziesz kupować co chwilę nowych klocków czy układanek. Dlatego ja postanowiłam część zabawek chować na strych i gdy przychodzi znudzenie tym, co jest w pokoju, wyciągam jakieś stare graty z zakurzonych pudeł. Nie macie pojęcia, jaki jest okrzyk radości, kiedy wręczam dzieciom ich stare zabawki! Poza tym część puzzli, gier i zabawek typu ciastolina zawsze umieszczam w skrytce. Zwracam uwagę, żeby zawsze były kompletne, posortowane i uporządkowane. Brak elementów gry czy części z układanek psuje dobrą zabawę, podobnie jak pomieszana i wyschnięta ciastolina czy rozsypany piasek kinetyczny. Dlatego po każdym rozłożeniu danej gry, zwracam uwagę, żeby była dokładnie zapakowana. Gdy już wszystkie sposoby zawodzą, staram się wymyślić coś, co nie jest typową zabawą. Szukam jakichś przedmiotów, które mogą być atrakcyjne dla dziecka, ale nie są zwykłą zabawką. U mnie sprawdziły się guziki, słoiki, a w lecie bańki mydlane albo podlewanie kwiatów (trzeba do dużego pojemnika wlać wodę i dać dziecku małą konewkę, którą może sobie samą zapełnić w tym pojemniku). Resztę pomysłów znajdziecie we wpisie “Czym zająć malucha? 10 pomysłów na pasjonującą zabawę”, a gdy już nawet to nie pomoże, kupcie coś nowego – to powinno pomóc :) Umiejętność samodzielnej zabawy to bardzo dobra cecha. Widzę to każdego dnia, kiedy chłopcy potrafią znaleźć jakieś zajęcie bez mojego udziału. Oczywiście, spędzamy też czas razem, przytulamy się i rozmawiamy, ale na szczęście nie muszę do nich co chwilę przybiegać i mogę swobodnie zająć się swoimi obowiązkami. I to jest fajne! Jak to jest u Was? Czy Wasze dzieci potrafią dać wam chwilę wytchnienia i zająć się sobą? Jakie macie na to sposoby? Piszcie w komentarzach! Poniżej kilka propozycji jak zachęcić dziecko do zabawy z innymi dziećmi. 😊. Przede wszystkim pamiętajmy, że dzieci rozwijają się w własnym tempie. Jeden maluch już przed drugim rokiem życia będzie kontaktowe i towarzyskie do innych, a inne będzie potrzebowało trochę więcej czasu – i to jest zupełnie normalne. Im szybciej zaczniecie naukę samodzielności, tym lepiej. Zwłaszcza, gdy planujesz dla swojego dziecka przedszkolny debiut. Trzylatek powinien już umieć jeść widelcem, zapinać guziki, zdejmować spodenki czy nakładać skarpetki. Trzyletni maluch zazwyczaj jest gotowy, by samodzielnie wykonywać proste czynności: zapinać i rozpinać guziki, zdejmować i wkładać skarpetki, buty, rękawiczki, posługiwać się łyżką i widelcem. Dziecko, które wykonuje wiele czynności samo, jest pewniejsze siebie, bardziej niezależne, a co ważniejsze ma pozytywny obraz własnej osoby (zobacz 5 rzeczy niszczących samoocenę dziecka). Jak to osiągnąć? 1. Nie spiesz się, ucząc dziecko samodzielności Kalendarz rozwoju dzieckaNarzędzia dla rodziców Największym wrogiem nauki samodzielności jest brak czasu. Łatwiej jest rodzicom ubrać i nakarmić dziecko, a potem pobiec do przedszkola, niż czekać cierpliwie, aż samo zje (zobacz, jak uczyć samodzielnego jedzenia) i się ubierze. Niestety, gdy przeoczysz odpowiedni moment w rozwoju, pozbawisz dwu-, trzylatka inicjatywy w dążeniu do samodzielności – potem trudno będzie przezwyciężyć jego bierną postawę. Nie oczekuj, że dziecko od razu, szybko i sprawnie zacznie się ubierać i samodzielnie jeść. By tak się stało, musi ono najpierw wykonać wiele prób, także nieudanych. Nie raz włoży spodenki tył naprzód lub krzywo zapnie guziki. 2. Nie wyręczaj dziecka we wszystkim Przyzwyczajanie dziecka do samodzielności utrudnia nadopiekuńczość rodziców, którzy chcą ustrzec malca przed najmniejszym trudem. Trzeba jednak cierpliwie, wielokrotnie pokazywać dziecku, jak się zapina guziki lub przeplata sznurowadła i codziennie sprzątać razem z nim jego pokoik. To długa nauka. Nie wystarczy powiedzieć: „Idź sprzątać zabawki”. Trzeba wziąć trzylatka za rękę i stwierdzić: „Teraz ty poukładasz zwierzęta na półce, a ja powkładam klocki do pudełek”. Przyda się przy tym odrobina humoru – sprzątanie nie powinno być nudne. No i oczywiście potrzebna jest konsekwencja. Jeśli powiemy: „Najpierw posprzątaj, a potem opowiem ci bajkę”, musimy dotrzymać słowa. 3. Daj dziecku prawo do decyzji Już dwu-, trzylatek może sam decydować w dotyczących go drobnych sprawach, np. co chce zjeść na kolację czy jakiego koloru koszulkę włoży. Nie warto walczyć z dzieckiem w takich sytuacjach, a liczenie się z jego zdaniem daje mu poczucie, że ma ono wpływ na to, co się dzieje, że jest ważne. Zyskuje też poczucie, że jest samodzielne. 4. Ustalcie jedną strategię podczas nauki samodzielności Nie może być tak, że np. tata postanawia uczyć dziecko samodzielności, a babcia chce wyręczać wnuka. Jeśli jeden z domowników pozwoli dziecku na samodzielność, a drugi będzie nadopiekuńczy, wywoła to u dziecka dezorientację i złość. Koniecznie ustalcie jeden wspólny front wychowawczy. Rozwiąż test i sprawdź, czy twój 3-4 -latek jest samodzielny. Jak zapewnić dobry start w przedszkolu? Przedszkole to dla dziecka wielkie wyzwanie. Z pewnością lepiej dadzą sobie w nim radę dzieci pewne siebie, śmiałe, które do tej pory miały wiele rozmaitych doświadczeń w kontaktach z rówieśnikami i dorosłymi. Jeżeli chcesz zapewnić swojemu dziecku dobry start: • zostawiaj dziecko co jakiś czas w domu pod opieką kogoś innego niż ty, np. znajomej czy opiekunki, • staraj się, by na spacerach dziecko nie bawiło się samo, lecz z grupą kolegów, • zapraszaj do domu kolegów dziecka z podwórka i pozwalaj mu ich odwiedzać, • pozwalaj dziecku na samoobsługę. Staraj się, by samodzielnie jadło, ubierało się i rozbierało, by umiało umyć sobie rączki, buzię i ząbki oraz załatwić swoje potrzeby w ubikacji, • staraj się, by miało rozmaite doświadczenia. Chodźcie na wycieczki do lasu, parku. Wybierzcie się do teatru na lalkowe przedstawienie (zobacz, jak zorganizować pierwszy raz w teatrze) lub do kina na poranek. Dzieci w przedszkolu z pewnością będą o tym opowiadały, twoje dziecko będzie pewniejszy siebie, mając takie doświadczenia, • ucz dziecko mówienia o swoich potrzebach, sygnalizowania, że boli je brzuszek, czuje się zmęczone, spragnione czy głodne.
Naucz dziecko dzielenia się, ale takiego, które nie zmusza go do rezygnacji ze swoich potrzeb. Podczas wspólnej zabawy zapytaj, czy możesz pobawić się samochodzikiem. Jeśli wyrazi sprzeciw, nie bierz na siłę, a wybierz inną zabawkę. Poproś, by maluch dał ci znać, kiedy będziesz mógł pobawić się zabawką, o którą pytałeś.
Naukę samodzielnego ubierania się można rozpocząć z dzieckiem już w wieku 1-1,5 roku, a najpóźniej, gdy idzie do przedszkola. Jak nauczyć dziecko ubierania się? Zamiast pośpieszać i wyręczać dziecko, pozwól mu na samodzielność. Dzięki temu szybciej opanuje umiejętność samodzielnego ubierania się. Nauka samodzielnego ubierania się to proces, który zajmuje dziecku sporo czasu. Warto o tym pamiętać, gdy po raz kolejny będziesz wyręczać je w tej czynności. Lepiej pozwolić dziecku na próby samodzielnego ubierania się. Mimo że sama ubrałabyś je szybciej i sprawniej, cierpliwość popłaca, bo dziecko szybciej staje się „samoobsługowe”. Trzyletnie dziecko powinno ubierać się samo, ale już z rocznym maluchem można zacząć pierwsze próby nauki samodzielnego ubierania się. Spis treściJak nauczyć dziecko ubierania się?Co robić, by nauka ubierania poszła gładko? Jak nauczyć dziecko samodzielnego ubierania Jak nauczyć dziecko ubierania się? Naukę rozpocznij ze swoją pociechą od najprostszych czynności, np. zdjęcia skarpetek czy czapki. Pamiętaj, że liczy się efekt końcowy, a nie to, czy dana rzecz jest założona poprawnie, czy tyłem na przód. O czym warto pamiętać, chcąc nauczyć dziecko ubierania się? W miarę możliwości niech dziecko samo decyduje o tym, co w danym dniu chce założyć. Ubranie przygotowujcie sobie poprzedniego wieczoru, kiedy nie spieszycie się do wyjścia z domu – wtedy unikniecie niechcianych, bo ciężkich do założenia przez twojego malca spodni czy rajstop. Staraj się kupować dziecku ubrania bez guzików, szelek, suwaków czy sznurowadeł. Wybieraj rzeczy wygodne i proste w obsłudze. Wyjaśniaj również, że metka zawsze musi być z tyłu, że ubranie ma wierzchnią, czyli elegancką, stronę i wewnętrzną część ze szwami oraz że należy odróżniać prawą stronę ciała od lewej w kwestii butów, skarpetek czy rękawiczek. Kiedy opór przed samodzielnym ubieraniem się jest silny, sprawdź, czy nie istnieją jakieś czynniki zewnętrzne, czyli np. czy buty nie są za ciasne, bluzeczka nie ma zbyt wąskiego przejścia przez głowę, metka albo koronkowe rajstopki nie gryzą. Bunt przy ubieraniu może też sygnalizować, że twoje dziecko ma problem z integracją sensoryczną. Można wprowadzić system punktowy: dziecko za każdorazowe samodzielne ubranie się otrzymuje punkt, a dziesięć zebranych punktów to drobna nagroda. Pamiętaj również, że malca należy chwalić w trakcie nauki samodzielnego ubierania się, ponieważ zachęta, oklaski czy miłe słowo działają jak najlepszy motywator. I spróbuj uczyć dziecko samodzielności w ubieraniu się poprzez praktyczne ćwiczenia – zabawy, które znajdziesz w również: Wiązanie sznurówek - łatwe sposoby i triki, jak nauczyć dziecko Jak wybrać pierwsze buty dla dziecka? Co robić, by nauka ubierania poszła gładko? Przede wszystkim pozwól dziecku na to, by podejmowało próby ubierania się. Daj mu czas, pozwól na błędy i frustrację – nie wkraczaj od razu, gdy widzisz, że dziecku coś nie wychodzi i się złości. To sprawia, że jego pewność siebie i wiara we własne umiejętności spada, a chęć do nauki i prób maleje. Zamiast tego chwal dziecko (nawet gdy założyło bluzkę tył na przód) i pokazuj mu rozwiązania, np. zamiast zapinać mu buty, powiedz, jak to zrobić. Ubierając dziecko, od niemowlęctwa mów, co właśnie robisz: „Teraz założymy bluzkę, najpierw głowa, teraz jedna ręka, druga ręka…”. Niech dziecko ćwiczy przy każdej okazji, np. przy zakładaniu poszewek na poduszki. Pozwól mu na zabawę twoim ubraniem, niech zapina i rozpina guziki, suwaki. By zachęcić dziecko do prób, pozwól mu na wybór. Niech jednak nie wybiera z całej swojej szafy, zamiast tego daj mu do wyboru dwa sweterki. Jeśli chce założyć sandałki zimą, wytłumacz, dlaczego nie może ich założyć. Pokaż też, jak rozpoznać, który but pasuje na lewą, a który na prawą nogę, wytłumacz, że buty mają trochę inny kształt i trzeba je dopasować do kształtu stopy. Aby uniknąć rano nerwów i pośpiechu, przygotujcie wieczorem zestaw do założenia na następny dzień. Jak nauczyć dziecko ubierania się? Wybieraj ubrania, które są łatwe w obsłudze. Unikaj ubranek zapinanych na małe guziczki, ciasnych rękawów i dekoltów, sznurowanych butów. Postaw na ubrania zapinane na zatrzaski i suwaki, bluzki zakładane przez głowę, spodnie i spódnice z gumką w pasie, buty na rzepy. Nauka ubierania przez zabawę Rozbieranie na czas Zdejmowanie np. buta, skarpetki czy kurteczki na czas. Włącz stoper i baw się ze swoim dzieckiem w wyścig – kto pierwszy zdejmie z siebie swoje ubranie. Oczywiście pozwól dziecku wygrać, chwal za szybkość i zręczność. Potem można bawić się dokładnie tak samo w zakładanie buta, skarpetek czy spodenek na czas, jednak taka zabawa jest znacznie trudniejsza. Niech maluch opanuje najpierw zdejmowanie ubrań, a następnie dopiero niech uczy się ich zakładania. Przebieralnia Zabawa polega na przebieraniu dużych lalek, najlepiej takich wielkości noworodka, w dziecięce ubranka. Niech malec sam komponuje stroje zadaniem mamy jest tylko dyskretna pomoc podczas ubierania i rozbierania lalek. Z czasem pociecha niech przebiera coraz mniejsze lalki (np. Barbie, do której dokupuje się piękne stroje) czy misie. Sortowanie i rozpoznawanie własnego ubrania Połóż przed dzieckiem stertę ubrań, z których część należy do ciebie, a część do niego. Zadaniem malca będzie rozdzielenie na dwie kupki ubrań twoich i swoich oraz próba ubrania siebie, a także pomoc przy ubieraniu ciebie. Raz, dwa, trzy – rozbierasz się samodzielnie ty! Ty zamykasz oczy i liczysz powoli do dziesięciu, a kiedy otworzysz oczy, twój szkrab powinien mieć już zdjętą bluzeczkę. Potem zamykasz oczy, liczysz do dziesięciu, otwierasz oczy i chcesz, aby dziecko miało zdjęte spodenki. I tak dalej, aż dziecko zupełnie się rozbierze. W taki sam sposób można się bawić podczas ubierania. Rozbieranie i ubieranie się z zawiązanymi oczami To najtrudniejsza zabawa, tylko dla dzieci już zaawansowanych w nauce samodzielnego ubierania się. Polega na tym, że dziecko próbuje ubierać się lub rozbierać z zawiązanymi oczami, gdy nic nie widzi. W takiej sytuacji musi polegać na swoich umiejętnościach i zręczności. Jeżeli poradzi sobie z tą zabawą, to znaczy, że jest gotowe ubierać się zupełnie samodzielnie, bez pomocy dorosłych. Polecamy: Jak nauczyć dziecko sprzątać i utrzymywać porządek? Dobre maniery. Jak nauczyć dziecko ich stosowania? 3 sposoby
.
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/527
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/246
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/265
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/711
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/634
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/908
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/498
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/941
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/686
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/579
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/812
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/192
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/616
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/558
  • 0tjpsbem7k.pages.dev/298
  • jak nauczyc dziecko samodzielnej zabawy